"Zaczynam być zmęczony". Zaskakujące słowa Erlinga Haalanda dotyczące gry w reprezentacji
Jako wschodzący gwiazdor futbolu Erling Haaland nie może narzekać na brak popularności. Wręcz przeciwnie, narzeka... na popularność i zwiększające się zainteresowanie fanów jego osobą.
Po opuszczeniu Red Bulla Salzburg i transferze do Borussii Dortmund Erling Haaland zanotował nagły wzrost popularności. O Norwegu zrobiło się jeszcze głośniej po jego przejściu do Manchesteru City w 2022 roku.
Obecnie 23-latek jest jednym z najgorętszych nazwisk w świecie futbolu. Piłkarz ponownie przyciągnął uwagę tłumów po znakomitym czwartkowym występie w barwach reprezentacji Norwegii. "Loevene" wygrali na wyjeździe z Cyprem 4:0, a Haaland był autorem dwóch goli.
Po zakończeniu spotkania na murawę musieli wbiec ochroniarze. Do podbiegnięcia do Norwega szykowały się bowiem tłumy kibiców. Sympatycy chcieli, aby Haaland oddał im swoją koszulkę i zrobił sobie z nimi zdjęcia.
W pomeczowym wywiadzie snajper "The Citizens" wypowiedział się zarówno na temat całej sytuacji, jak i czwartkowego wybryku ze strony fanów. W wywiadzie z telewizją "TV2" wyznał, że jest już nieco znużony ich zachowaniem.
- Zaczynam być zmęczony i mieć dość swojego imienia i nazwiska. Czasami jest to trochę stresujące. Jednakże bardzo doceniam wsparcie. Robię to, co chciałem robić, gdy byłem mały, więc nie utyskuję jakoś szczególnie - rzekł 23-latek.
Erling Haaland ma na swoim koncie 27 goli strzelonych w 27 występach w kadrze Norwegii. Najbliższa szansa na powiększenie dorobku bramkowego w niedzielę. "Loevene" zmierzą się w prestiżowym starciu z Hiszpanią.