Zachwalał go Nikolić, ale do Legii nie trafi
Na początku sierpnia węgierskie media informowały, że Legia Warszawa chce sięgnąć po drugiego piłkarza Videotonu. Po Nemanji Nikoliciu chodzić miało o skrzydłowego Adama Gyurcso. Temat na łamach prasy powrócił na początku grudnia - czytamy na portalu Legia.Net.
24-letni zawodnik w styczniu będzie do wzięcia za darmo. Jego umowa z Videotonem wygasa i podobnie jak Nikolić latem, może zmienić klub bez konieczności płacenia za niego kwoty odstępnego. Gyurcso zachwalał działaczom Legii sam Nikolić. Nic dziwnego, bo w barwach Videotonu to właśnie po akcjach skrzydłowego reprezentacji Węgier, obecny snajper Legii strzelał najwięcej goli.
Gyurcso dwanaście razy występował w kadrze narodowej i może występować zarówno na skrzydle oraz w ataku. W poprzednim sezonie zanotował osiemnaście asyst i strzelił siedem goli. W obecnym w 25 meczach zdobył już 9 bramek i ma na koncie 4 asysty.
Statystyki są naprawdę godne i sam piłkarz wygląda interesująco, ale wygląda na to, że do Legii nie trafi. W sobotę prezes Legii Bogusław Leśnodorski oświadczył na Twitterze: "Co do skrzydłowych, to Legia uważa, ze Kamil Mazek jest lepszy niż Adam Gyurcso".