Yamal nie bał się tych słów. Tak nazwał FC Barcelonę
FC Barcelona w tym sezonie gra znakomicie. Lamine Yamal nie wahał się uznać swojej drużyny za głównego kandydata do zwycięstwa w prestiżowych rozgrywkach.
Barcelona w tym sezonie zdobyła już Superpuchar Hiszpanii. Może do niego dołożyć jeszcze mistrzostwo, Puchar Króla i triumf w Lidze Mistrzów.
Katalończycy czekają na zwycięstwo w Champions League od sezonu 2014/2015. Yamal uważa, że jego drużyna ma duże szanse na to, by wznieść uszaty puchar.
- Jesteśmy faworytami Ligi Mistrzów. Po fazie ligowej powiedziałem, że jest nim Liverpool, bo zajął pierwsze miejsce w tabeli. Gdy odpadł, faworytami zostaliśmy my - powiedział Yamal.
Barcelona w ćwierćfinale Ligi Mistrzów zagra z Borussią Dortmund. Jeśli pokona tę przeszkodę, to w kolejnej rundzie zagra ze zwycięzcą dwumeczu Bayern - Inter.
- Jesteśmy inną drużyną niż w zeszłym roku, kiedy przegraliśmy z PSG. Stanowimy rodzinę - podkreśla Yamal.
Nastolatek w tym sezonie jest jednym z motorów napędowych Barcelony. W 38 meczach strzelił dla niej trzynaście goli i zanotował siedemnaście asyst.