Xavi wylał swoje żale. Zdradził, kiedy podjął decyzję o odejściu z FC Barcelony

Barcelona w tym sezonie gra poniżej oczekiwań. W lidze zajmuje dopiero czwarte miejsce, przegrała w finale Superpucharu Hiszpanii i odpadła z Pucharu Króla.

W dodatku coraz częściej przytrafiają się jej bolesne wpadki. Tak było w sobotę, gdy przegrała z Villarrealem 3:5. To po tym meczu Xavi ogłosił, że po zakończeniu sezonu opuści klub.

Okazuje się, że decyzja 44-latka była głęboko przemyślana. Tłumacząc ją nie krył żalu do otoczenia.

- Decyzję o podejściu podjąłem dawno temu. Nasza praca nie została wystarczająco doceniona. Z tego powodu zdecydowałem się na odejście już na początku sezonu - powiedział Xavi.

- Nie wyklucza, że w przyszłości wrócę do Barcelony. Jestem człowiekiem tego klubu. Ale myślę, że teraz nie jestem tu potrzebny. Barcelonie musi mieć trenera innego typu. Mam wrażenie, że moja praca nie była ceniona. Z tego wynika zmęczenie - dodał Hiszpan.

- Barcelona potrzebuje reakcji, więcej entuzjazmu. Myślę o klubie. Moje odejście będzie najlepsze dla wszystkich - podsumował Xavi.

Trener Barcelony był pytany o swoje relacje z Joanem Laportą. Twierdzi, że pozostają bardzo dobre.

- Laporta zawsze mi ufał. Nawet w najtrudniejszych chwilach prosił mnie, żebym kontynuował pracę. Mogę o nim mówić tylko dobrze - powiedział Xavi.