Xavi wyjaśnił, co dzieje się w Barcelonie. Czeka na kluczową rozmowę
Xavi skomentował swoją sytuację w Barcelonie. 44-latek twierdzi, że jest spokojny o swoją przyszłośc.
W Barcelonie aż buzuje. W minionym tygodniu pojawiły się informacje, że Joan Laporta chce zwolnić Xaviego, którego jeszcze niedawno namawiał na pozostanie w klubie. W niedzielę przeciwko prezydentowi Barcelony zwróciła się część kibiców. O ich zachowaniu pisaliśmy TUTAJ.
O komentarz do ostatnich wydarzeń pokusił się Xavi. 44-latek powiedział, że nie podobały mu się hasła wymierzone w Laportę.
- Jestem zadowolony, że kibice skandowali moje nazwisko. Czuję ich szacunek i sympatię. Z drugiej strony, nie podobały mi się śpiewy przeciwko Laporcie. Chcę, żebyśmy byli jak rodzina, żeby każdy wspierał każdego - powiedział Xavi.
Przyszłość szkoleniowca nie jest jeszcze jasna. Sam stara się tonować nastroje i spokojnie czeka na rozwój sytuacji.
- Rozumiem zamieszanie, ale nikt niczego mi nie zakomunikował. W Almerii rozmawiałem z Rafą Yuste i Deco, przekazali mi spokój. Zaufanie między nami się nie zmieniło. Laporta zawsze był otwarty i szczery. Mam nadzieję, że będzie tak również, gdy się spotkamy. Musimy porozmawiać, ale jestem spokojny - podkreśla Xavi.
Barcelona wygrała w niedzielę z Rayo 3:0. Zapewniła sobie dzięki temu wicemistrzostwo Hiszpanii i udział w kolejnej edycji Superpucharu Hiszpanii.