Xavi tłumaczy się ze zmiany Lewandowskiego. Podał powód

Lewandowski wciąż ma szansę na zdobycie tytułu króla strzelców La Liga. Artem Dowbym, aktualny lider tej klasyfikacji, wyprzedza go o trzy gole.

Polak nie powiększył swojego dorobku w meczu z Realem Sociedad. W dodatku Xavi nieco ograniczył jego szansę. Zdjął go z boiska już w 76. minucie.

Hiszpańskie media odnotowały, że Lewandowski schodząc z boiska był zirytowany. Po meczu Xavi szczegółowo tłumaczył, dlaczego w końcówce meczu wolał mieć na boisku Ferrana Torresa.

- Zdjęcie Lewandowskiego było kwestią taktyczną. Chcieliśmy znów zakładać wysoki pressing. W dodatku w tym tygodniu rozegramy trzy mecze. Potrzebowaliśmy na boisku więcej energii, więcej siły w nogach. Włożyliśmy w ten mecz dużo wysiłku, a Lewandowski wykonał dobrą robotę. Rozumiem jego złość. Ja też nie lubiłem być zmieniany. Jako tako trener muszę jednak myśleć o grupie - komentował Xavi.

- W tamtym momencie meczu uznałem, że potrzebujemy więcej fizyczności. Myślałem o dobru zespołu. To nie była kwestia osobista, nigdy nie kieruję się takimi rzeczami - dodał trener Barcelony.

Lewandowski kolejną szansę na zdobycie gola będzie miał w czwartek. Barcelona zagra wtedy na wyjeździe z Almerią.