Xavi postawiony pod ścianą. Szkoleniowiec FC Barcelony musi dać szansę transferowemu niewypałowi
Xavi pojawił się na konferencji prasowej przed meczem Barcelony z Osasuną. Trener opowiedział o problemach swojej drużyny.
Były pomocnik notuje przeciętne wyniki po powrocie na Camp Nou. Jego zespół tydzień temu przegrał z Betisem, a w środku tygodnia odpadł z Ligi Mistrzów po porażce z Bayernem,
- Analizowałem spotkanie w Monachium. Mam wrażenie, że jeśli piłkarze bardziej zrozumieją grę, to nie będziemy daleko od naszych oczekiwań jako drużyna. Nadal pozostaję optymistą - stwierdził Xavi.
Trener musi poradzić sobie ze zdziesiątkowaną kadrą. W meczu z mistrzami Niemiec kontuzji doznał Memphis Depay, który dotychczas grał w każdym spotkaniu Barcelony. Xavi może być zmuszony do postawienia na Luuka de Jonga, który w tym sezonie strzelił tylko jednego gola we wszystkich rozgrywkach.
- Luuk jest wielkim profesjonalistą. Bardzo dobrze spisuje się na treningach. Musimy przystosować się do obecnej sytuacji i znaleźć odpowiednie rozwiązania - przyznał Xavi.
- Jeśli chodzi o transfery w styczniu, to nasz budżet jest bardzo ograniczony przez limit płacowy. Zobaczymy, co da się zrobić. Martwię się tą sytuacją, to oczywiste, ale teraz trzeba skupić się na pracy. Musimy odbudować zespół pod względem mentalnym - dodał.
Spotkanie Osasuny z Barceloną odbędzie się jutro o godzinie 16:15. Aktualnie "Barca" zajmuje siódme miejsce w lidze. Jej jutrzejszy rywal jest dziesiąty.