Xabi Alonso skomentował doniesienia o dołączeniu do Bayernu Monachium. Zdecydowane stanowisko Hiszpana
W ostatnich tygodniach Xabi Alonso jest regularnie łączony z przejęciem posady po Thomasie Tuchelu. W trakcie konferencji prasowej Hiszpan postanowił skomentować spekulacje dotyczące odejścia z Bayeru Leverkusen.
Bayern Monachium podążył drogą Liverpoolu. Niemiecki klub ze znacznym wyprzedzeniem poinformował o zmianie na stanowisku szkoleniowca. Wiadomo, że Thomas Tuchel odejdzie z klubu najpóźniej po zakończeniu bieżącego sezonu.
Tym samym powstała obszerna lista trenerów, którzy mogliby przejąć stery "Die Roten". Jednym z kluczowych nazwisk jest Xabi Alonso, cieszący się także dużym uznaniem wspomnianych "The Reds". W minioną środę pojawiły się nawet doniesienia sugerujące, że włodarze Bayernu skontaktowali się z Hiszpanem w sprawie pracy od lata 2024 roku. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Co więcej, niemieckie Sky przekonywało, że to właśnie monachijczykom bliżej jest do przekonania 42-latka. Teraz jednak do licznych pogłosek odniósł się sam główny zainteresowany, który stanowczo zaprzeczył istnieniu porozumienia z jakimkolwiek klubem.
- Bayern, Liverpool? Nie mam nic nowego do powiedzenia. W tej chwili jestem trenerem Bayeru Leverkusen i to jest pewne. Jeśli chodzi o przyszłość, nie mam nic nowego do powiedzenia - stwierdził na konferencji prasowej.
- Otrzymany telefon z Bayernu? To tylko stwierdzenie hipotetyczne. Ponownie: nie mam nic nowego do powiedzenia - dodał.
Na ten moment głównym celem Alonso pozostaje zatem doprowadzenie "Aptekarzy" do historycznego mistrzostwa Bundesligi. Sytuacja jest bardzo dobra, przewaga nad drugim Bayernem wynosi już osiem punktów.