Xabi Alonso mógł zostać w Bayernie. Rummenigge i Hoeness widzieli go na nieoczywistym stanowisku
Xabi Alonso robi furorę w roli trenera Bayeru Leverkusen. Już kilka lat temu chciał go zatrudnić Bayern Monachium. Stanowisko, na którym władze klubu widziały Hiszpana, może zaskakiwać.
Alonso kończył swoją karierę jako gracz Bayernu. Był z nim związany od 2014 do 2017 roku. Szefowie monachijskiego klubu mieli świetne zdanie o Hiszpanie. Michael Reschke, ówczesny dyrektor techniczny Bayernu, ujawnił nawet, że chcieli go zatrzymać w klubie.
- Alonso miał niesamowitą pozycję u Karla-Heinza Rummenigge i Uliego Hoenessa. Poważnie rozważali, by zaproponować mu pracę na stanowisku dyrektora sportowego Bayernu - powiedział Reschke.
Bayern nigdy nie złożył Alonso konkretnej propozycji pracy w klubie. Zakończyło się jedynie na sondażowej rozmowie.
- Poszedłem z nim na kolację. Delikatnie poruszyłem ten temat, ale już wtedy był bardzo skupiony na karierze trenerskiej. Chciał też zrobić sobie roczną przerwę po grze w piłkę - wyjaśnił Reschke.
W omawianym okresie Bayern nie miał dyrektora sportowego. Później, w sierpniu 2017 roku, na to stanowisko zatrudniono Hasana Salihamidzicia.
Niewykluczone, że Alonso jeszcze wróci do Monachium. Od czasu do czasu pojawiają się głosy, że Hiszpan w przyszłości mógłby zastąpić Thomasa Tuchela w roli trenera.