Wzruszający wpis Schmeichela po śmierci właściciela Leicester: Mam złamane serce, to nie może być prawda

Wzruszający wpis Schmeichela po śmierci właściciela Leicester: Mam złamane serce, to nie może być prawda
A. Ricardo / shutterstock.com
Kasper Schmeichel w poruszającym liście opublikowanym w mediach społecznościowych pożegnał właściciela Leicester City.
Vichai Srivaddhanaprabha zginął w sobotę wieczorem w katastrofie helikoptera. Tragedia wydarzyła się niedaleko King Power Stadium i reprezentant Danii był jej świadkiem.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Jestem całkowicie zdewastowany i mam złamane serce. Nie mogę uwierzyć w to, co widzę. To nie może być prawda - rozpoczął golkiper "Lisów".
- Trudno wyjaśnić słowami, ile znaczyłeś dla tego klubu i dla miasta Leicester. Martwiłeś się tak bardzo o społeczność. Twój niekończący się wkład w rozwój szpitali i organizacji charytatywnych w Leicester nigdy nie zostanie zapomniany. Nigdy nie spotkałem takiego człowieka jak ty. Dotknąłeś wszystkich i zmieniłeś futbol. Dałeś wszystkim nadzieję, że niemożliwe stanie się możliwe - podkreślił Duńczyk.
- Kiedy dołączyłem do klubu, powiedziałeś mi, że będziemy grać w Lidze Mistrzów w ciągu sześciu lat i będziemy robić wspaniałe rzeczy. Zainspirowałeś mnie i wierzyłem w ciebie. Dosłownie spełniłeś swoje marzenia - stwierdził Skandynaw.
- Łamie mi się serce, bo wiem, że nigdy nie zobaczę cię w szatni, kiedy wrócę z rozgrzewki i nie będziemy mogli o wszystkim porozmawiać. Nie będę słuchał twojego zaraźliwego śmiechu i entuzjazmu, który przeszedł na nas wszystkich - kontynuował syn Petera Schmeichela.
- Teraz mamy odpowiedzialność jako klub, gracze i kibice, aby oddać ci cześć. Ponieważ znamy cię, zrobimy to, aby być rodziną, którą stworzyłeś. Pozostaniemy zjednoczeni i będziemy wspierać siebie w tej strasznej chwili - dodał golkiper "Lisów".

Przeczytaj również