"Wziąłem nóż i pobiegłem za złodziejem". Wstrząsające wyznanie Klimali

W 2020 roku Klimala opuścił Polskę, przenosząc się z Jagiellonii Białystok do Celtiku. Następnie kontynuował karierę w New York Red Bulls.

W styczniu 2023 roku napastnik podpisał kontrakt z Hapoelem Beer Szewa. Okazuje się, że pobyt piłkarza w Izraelu rozpoczął się od włamania do jego domu.

- Drugiego dnia w Izraelu nie mogłem zasnąć z powodu różnicy czasu. W pewnym momencie usłyszałem trzask, jakby ktoś rozbił moje drzwi. Nie zareagowałem, pomyślałem, że może te dźwięki pochodzą z zewnątrz. Ale potem usłyszałem, jak otwierają się drzwi na balkon. Uchyliłem drzwi od swojego pokoju, żeby zajrzeć do salonu i zobaczyłem tam mężczyznę w ciemnej masce. Ten gość kradł moje rzeczy, zegarki, obrączkę, portfel. Brał wszystko, co mógł - powiedział Klimala na łamach Givemesport.com.

- Wcześniej obcinałem sznurówki w butach, zawsze robię tak z nowymi parami. Miałem więc nóż przy łóżku, wziąłem go i pobiegłem za złodziejem. Jeśli ktoś zna Izrael, wie, że ulice są bardzo wąskie i małe. Jeśli nie znasz okolicy, nie masz szans na to, żeby kogoś złapać. Pobiegłem za złodziejem, ale go nie dogoniłem. Co zabawne, chociaż dziwnie mówić, że coś jest zabawne w takiej sytuacji, ale biegłem za nim kompletnie nago. Później potrzebowałem pięciu minut, żeby zorientować się, jak wrócić do domu. Tam zadzwoniłem na policję. Prezes klubu w ogóle ze mną nie rozmawiała na ten temat. Usłyszałem tylko, że przejmuje się sytuacją, że jest jej przykro z powodu tego, co się wydarzyło. Ale to wszystko - dodał w rozmowie z Tomem Bogertem.

Klimala aktualnie występuje w Sydney FC. We wrześniu ubiegłego roku Australijczycy wypożyczyli zawodnika, który nie sprawdził się w Śląsku Wrocław.

Napastnik dość dobrze odnalazł się w nowym otoczeniu. W barwach Sydney rozegrał 16 meczów, notując w nich osiem bramek i cztery asysty.