Wyszarpany awans Legii! Liga Konferencji o krok [WIDEO]
Legia Warszawa zameldowała się w czwartej rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Stołeczni awansowali po remisie 1:1 z Brondby. "Wojskowi" wygrali cały dwumecz 4:3.
Pierwsze starcie tych drużyn obfitowało w ogromne emocje. Tydzień temu Legia po znakomitej końcówce odniosła wyjazdowe zwycięstwo 3:2.
Już w 6. minucie rewanżu Brondby mogło odrobić straty. Sebastian Sebulonsen oddał groźny strzał, po którym dobrze interweniował Kacper Tobiasz. Niedługo potem golkiper Legii odbił piłkę po celnej próbie Yuito Suzukiego. Legia została zepchnięta do defensywy.
W końcu w 16. minucie gospodarze wyszli z kontratakiem. Tomas Pekhart czekał w polu karnym na piłkę, ale Paweł Wszołek posłał niecelne dośrodkowanie. Po chwili Suzuki upadł na linii pola karnego po starciu z Barcią. Sędzia nie dostrzegł żadnego przewinienia i kazał kontynuować grę.
W 23. minucie Legia miała sporo szczęścia. Po strzale Suzukiego piłka odbiła się od Barcii i przeleciała tuż obok słupka. W kolejnej akcji Augustyniak ofiarnie uprzedził Kvistgaardena. Z kolei Tobiasz wybił futbolówkę po dograniu Wassa z rzutu wolnego.
W 31. minucie znów zakotłowało się pod bramką "Wojskowych". Tym razem Kvistgaarden huknął obok bramki. Kvistgaarden błyskawicznie doszedł do kolejnej sytuacji podbramkowej. Legię uratował znakomicie dysponowany Tobiasz.
W 36. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Brondby po zagraniu ręką Barcii. Daniel Wass z ogromnym spokojem zamienił jedenastkę na gola.
Legia do pewnego momentu nie stwarzała żadnego zagrożenia pod bramką Pentza. W doliczonym czasie pierwszej połowy Pankov doprowadził jednak do remisu. Serb wykorzystał centrę Vinagre'a z rzutu wolnego.
Do przerwy Legia prowadziła w dwumeczu 4:3. Na początku drugiej połowy Gual zgłosił problemy zdrowotne. Po krótkiej przerwie Hiszpan zdołał wrócić do gry. W 55. minucie Wass próbował skompletować dublet. Tym razem pomocnik uderzył nad poprzeczką.
Następnie sędzia zastanawiał się nad podyktowaniem jedenastki dla Brondby. Po analizie VAR arbiter dostrzegł, że Goncalves nie sfaulował Suzukiego.
W 65. minucie strzał Luquinhasa został zablokowany. Gual również nie zdołał posłać piłki w światło bramki. W 80. minucie Radosević uderzył w mur z rzutu wolnego. W końcówce Suzuki uderzył obok bramki, a Tobiasz złapał piłkę po próbie Divkovicia.
W doliczonym czasie stołeczni mogli wyprowadzić decydujący cios. Morishita mógł zagrać do Kramera, ale zwlekał z podaniem i stracił piłkę na rzecz Lauritsena. W 96. minucie jeszcze mogło zrobić się groźnie pod bramką Tobiasza, ale Barcia wybił piłkę.
Legia ostatecznie zremisowała 1:1 i awansowała, wygrywając dwumecz 4:3. W czwartej rundzie eliminacji Ligi Konferencji stołeczni zagrają ze zwycięzcą dwumeczu KF Drita - FK Auda.