Wyszarpany awans Francji! Chorwacja poległa w karnych [WIDEO]

Chorwacja w pierwszym meczu odniosła efektowne zwycięstwo 2:0. Ekipa Didiera Deschampsa wiedziała, że w rewanżu nie będzie miała miejsca na błąd, jeśli chce awansować do półfinału.

Francuzi chcieli szybko ruszyć do odrabiania strat. W 3. minucie Manu Kone uderzył nad poprzeczką. W kolejnej akcji Bradley Barcola został zablokowany. Po kwadransie Kylian Mbappe kropnął obok bramki.

W 17. minucie Aurelien Tchouameni był bardzo bliski strzelenia gola. Pomocnik Realu Madryt trafił jednak tylko w słupek. Po chwili Dominik Livaković złapał piłkę zagrywaną przez Ousmane'a Dembele.

Chorwaci nie bali się podostrzyć gry. W pierwszej połowie żółte kartki obejrzeli Josip Stanisić, Mateo Kovacić i Josko Gvardiol. Co najważniejsze, "Vatreni" wytrwali do przerwy z wynikiem 0:0 w rewanżu i 2:0 w dwumeczu.

"Trójkolorowi" chcieli szybko strzelić drugiego gola. Dembele uderzył obok bramki, a Kounde posłał niecelną centrę. W 59. minucie Modrić kropnął obok bramki strzeżonej przez Maignana.

Deschamps postanowił ożywić lewe skrzydło. Desire Doue zmienił Barcolę. Dalić odpowiedział, wpuszczając z ławki Pasalicia i Baturinę.

W 75. minucie Livaković uratował Chorwację, zatrzymując Mbappe. Bramkarz nie miał nic do powiedzenia przy płaskim uderzeniu Dembele. Skrzydłowy PSG doprowadził do remisu w dwumeczu.

Po 90 minutach obie drużyny przystąpiły do dogrywki. W 99. minucie Deschamps podjął odważną decyzję, zdejmując Dembele. Z ławki podniósł się Kolo Muani.

W drugiej połowie dogrywki Eduardo Camavinga zmienił Olise. W 108. minucie Livaković po raz kolejny w tym meczu wygrał pojedynek z Mbappe. Pod koniec dogrywki Kylian oddał jeszcze jeden strzał, który nie zaskoczył bramkarza "Vatrenich".

Zwycięzcę musiała wyłonić seria rzutów karnych. Konkurs jedenastek rozpoczął się od niecelnej próby Baturiny. Mbappe wyprowadził Francję na prowadzenie. W drugiej serii nie pomylili się Moro i Tchouameni. W trzeciej nie strzelili zarówno Ivanović, jak i Kounde.

Następnie trafili Pasalić, Kolo Muani i Jakić. W piątej serii Theo Hernandez mógł zapewnić Francji awans, ale zmarnował swoją szansę. Caleta-Car wywarł presję na gospodarzach, pokonując Maignana. Doue wytrzymał presję.