"Wyrzucić". Legenda MU chce radykalnych działań ws. Rashforda
Kariera Marcusa Rashforda znalazła się na zakręcie. Paul Scholes uważa, że Manchester United powinien podjąć radykalną decyzję ws. swojego piłkarza.
Rashford ostatnio popadł w niełaskę u Rubena Amorima. Portugalczyk nie zabiera go na mecze, a niedawno stwierdził, że wolałby zamiast niego wysłać na boisko... trenera bramkarzy.
Postępowanie Amorima rozumie Paul Scholes. Anglik uważa, że dla Rashforda nie ma już miejsca w drużynie. Według niego klub musi się go pozbyć.
- Myślę, że Rashford swoim nastawieniem zawiódł wiele osób. To właśnie próbuje przekazać Amorim - powiedział Scholes.
- Kiedyś powiedziałem Aleksowi Fergusonowi, że nie chcę grać przeciwko Arsenalowi. Powiedział mi wtedy, że zawiodłem kolegów z drużyny. Utkwiło mi to w pamięci, bo nie myślałem o tym w ten sposób. Myślę, że teraz Rashford robi to samo. Ok, nie odmawia gry, ale przez sposób, w jaki trenuje, jak się zachowuje, mówi, że nie chce brać w tym udziału - powiedział były piłkarz Manchesteru United.
- Uważam, że Marcus zawiódł swoich kolegów z drużyny. Powinien być wyrzucony z szatni. Im szybciej odejdzie, tym lepiej - podsumował Scholes.
Rashford w ostatnich tygodniach był przymierzany m.in. do Barcelony i Borussii Dortmund. Czasu na transfer nie ma już wiele. Okno w najsilniejszych europejskich ligach zamyka się w poniedziałek.