Wyrzucał Barcelonę z LM, dziś gra z amatorami. Pięć goli w 32 minuty

Na początku października Konstantinos Manolas opuścił szeregi Salernitany, gdzie nie mógł liczyć na grę i wrócił do Grecji. W ubiegłym tygodniu znany defensor dołączył do amatorskiego Pannaxiakosu.

Transfer do klubu, który na co dzień występuje na piątym poziomie rozgrywkowym w Grecji, nie był jednak przypadkowy. To właśnie w tym zespole Manolas stawiał pierwsze kroki. Nigdy nie zdołał w nim zagrać. Już w wieku 16 lat opuścił on tę drużynę i wylądował w Thrasyvoulosie.

Na oficjalny debiut Manolasa w barwach Pannaxiakosu nie było trzeba długo czekać. Zaledwie kilka dni po podpisaniu kontraktu z tym klubem wystąpił on w spotkaniu ligowym z Marpissaikosem Paros.

Były gracz Romy i Napoli rozpoczął mecz w podstawowym składzie. 34-latek zagrał w ataku, co nigdy wcześniej nie miało miejsca. Pierwsze trafienie w nowych barwach przyszło niemal momentalnie.

Już w drugiej minucie spotkania Manolas trafił na 1:0. Łącznie strzelił on w tym meczu aż pięć goli, po czym opuścił boisko. Całość zajęła mu jedynie 32 minuty. Jego zespół odniósł zaś wysoki triumf 12:1.

Przed powrotem do Grecji znany defensor zanotował bardzo udaną karierę we Włoszech. Jako gracz Romy i Napoli rozegrał łącznie 281 spotkań, zdobył w nich 12 bramek i dołożył siedem asyst. Na koncie Manolasa są też występy w AEK-u Ateny czy Olympiakosie Pireus

Fani mogą pamiętać Greka z meczu Ligi Mistrzów przeciwko Barcelonie. Mimo tego, że AS Roma przegrała pierwsze spotkanie 1/4 finału aż 1:4, odrobiła straty w rewanżu, do czego przyczynił się Manolas. Grek zdobył decydującego gola i wyrzucił "Dumę Katalonii" z rozgrywek.