"Wyróżnił się fryzurą". Były kapitan polskiej kadry przejechał się po dwóch piłkarzach
Reprezentacja Polski we wrześniowych meczach Ligi Narodów zdobyła trzy punkty. W rozmowie z Super Expressem dwóch kadrowiczów skrytykował Jacek Bąk.
W Osijeku szansę od Michała Probierza dostał Jakub Kamiński. Polak najpierw wywalczył sobie wyjściowy skład w Wolfsburgu, a później zagrał przeciwko Chorwacji.
Jacek Bąk jest jednak rozczarowany występem Kamińskiego. Po piłkarzu spodziewał się znacznie więcej, niż ten pokazał w Lidze Narodów.
- Myślałem, że zagra tak, że będzie się paliło. A tu nic. No, fajną fryzurę miał. Tym się wyróżnił. To tak pół żartem, pół serio, bo cenię go - stwierdził Bąk.
- Ma chłopak potencjał. Ale musi mieć w sobie też więcej odwagi na zasadzie: teraz to ja wam wszystkim pokażę, co potrafię - podkreślił były obrońca.
W rozmowie z Super Expressem Bąk skrytykował też Piotra Zielińskiego. Uważa, że sporym błędem było wystawianie tego piłkarza w roli defensywnego pomocnika.
- Zrobi kółeczko, balans, piłkę pod nóżką przełoży. Wszystko ładnie, ale przestrzeni tym nie zdobywamy. A ja oczekuję, że jak już kiwnie rywala, to potem "ciasteczko" do Lewandowskiego zagra, a ten zamieni to na gola. Ale tego nie widzimy. No i Zieliński musi grać wyżej - ocenił.