"Wypaczył przebieg meczu". Ekspert podsumował sędziego półfinału Francja - Maroko. Chwali go tylko za bieganie

"Trójkolorowi" wygrali 2:0. Dzięki temu w niedzielę staną do obrony mistrzowskiego tytułu zdobytego cztery lata temu. W wielkim finale zagrają z Argentyną.

Być może wynik ich meczu z Marokiem byłby inny, gdyby nie decyzja Ramosa z 27. minuty. Theo Hernandez staranowal wówczas w polu karnym Sofiane'a Boufala, ale Meksykanin żółtą kartką ukarał reprezentanta Maroka.

Zachowanie arbitra wywołało gorące dyskusje w mediach społecznościowych. Rostkowski, w przeszłości ceniony sędzia-asystent, pisze o nim bardzo zdecydowanie.

- Z punktu widzenia "Przepisów gry" sytuacja jest jasna – był to faul kwalifikujący się do podyktowania rzutu karnego dla Maroka. Nie było żadnych podstaw do ukarania Marokańczyka żółtą kartką ani uznania jego postępowania za przewinienie. Brak reakcji VAR w tej sytuacji też jest poważnym błędem, bo sędzia wideo nie dał Ramosowi szansy naprawienia błędu, który wypaczył przebieg meczu - napisał Rostkowski w artykule na stronie "tvpsport.pl".

Były sędzia o Ramosie pisze, że "już do przerwy popełnił więcej błędów niż większość jego kolegów przez cały turniej". Spuentował, że Meksykanin wyróżniał się tylko... bieganiem.