Wymęczony awans Anglii! Triumf w karnych [WIDEO]
Anglia doczołgała się do półfinału EURO 2024. Ekipa Garetha Southgate'a w serii rzutów karnych pokonała Szwajcarię 5:3. Wcześniejsze dwie godziny rywalizacji zakończyły się wynikiem 1:1.
Na początku meczu Kyle Walker posłał groźną centrę z prawego skrzydła. Manuel Akanji zdołał oddalić zagrożenie. W odpowiedzi Kobbie Mainoo skutecznie interweniował we własnym polu karnym.
W 10. minucie Breel Embolo upadł w szesnastce Anglii. Nie było jednak mowy o faulu ze strony Declana Rice'a. Niedługo potem pomocnik Arsenalu podłączył się do ataku. Oddał strzał, który został zablokowany przez Fabiana Schara. W kolejnej akcji Akanji zablokował Mainoo, dzięki czemu piłkę przejął Sommer.
W 22. minucie Kieran Trippier posłał dośrodkowanie do Harry'ego Kane'a, który fatalnie główkował. Kilka minut później Anglia rozegrała rzut rożny w taki sposób, że piłka wylądowała pod nogami Jordana Pickforda. Było to podsumowanie mizernej gry wicemistrzów Europy.
W jednej z akcji Phil Foden złożył się do przewrotki. Zagranie gracza Manchesteru City nie przyniosło Anglii żadnego pożytku. Pierwsza połowa, która nie obfitowała w ogromne emocje, zakończyła się wynikiem 0:0.
Po zmianie stron Saka mógł stworzyć zagrożenie pod bramką Sommera. Golkipera wyręczył Aebischer, blokując rywala. W 51. minucie nastąpił pierwszy celny strzał w tym meczu. Pickford złapał piłkę po niezbyt dobrej próbie Embolo.
W kolejnych minutach w grze obu drużyn brakowało jakości. Szczególnie zawodzili Anglicy. Bellingham, Kane, Saka czy Foden nie przypominali gwiazd, które zwykle błyszczą w rozgrywkach klubowych. Po pięciu kwadransach "Synowie Albionu" nie mieli na koncie ani jednego celnego uderzenia.
W 75. minucie Szwajcaria wykorzystała słabość Anglii. Po dograniu z prawego skrzydła Stones i Konsa nie wybili piłki, ta trafiła pod nogi Embolo, który wykończył akcję.
Southgate zareagował na utratę bramki. Na murawie zameldowali się Eberechi Eze, Cole Palmer i Luke Shaw.
W 80. minucie Anglia doprowadziła do remisu. Saka zszedł na lewą nogę, po czym oddał idealny strzał sprzed pola karnego. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki.
Anglia chciała pójść za ciosem. Eberechi Eze znalazł miejsce w polu karnym, po czym huknął obok słupka. W 90. minucie Sommer wypiąstkował piłkę po dograniu Fodena z rzutu wolnego. W doliczonym czasie gry Ndoye mógł zostać bohaterem. Embolo niepotrzebnie zgrał głową piłkę kierowaną do zawodnika Bologni. Z całej akcji nic nie wyszło.
Przy remisie 1:1 obie drużyny musiały przystąpić do dogrywki. W 92. minucie Schar skiksował w polu karnym. Posłał futbolówkę nad bramką Pickforda. Później Sommer fantastycznie sparował piłkę po strzale Rice'a. Pod koniec pierwszej połowy dogrywki Rodriguez ofiarnie zablokował Bellinghama.
W 109. minucie Xherdan Shaqiri zmienił Embolo. Później szwajcarski skrzydłowy mógł strzelić gola bezpośredniego z rzutu rożnego. Trafił jednak w spojenie. Po chwili Pickford interweniował przy strzale Amdouniego.
W 120. minucie Toney upadł w polu karnym po starciu z Zuberem. Sędzia nie podyktował jedenastki. Ostatecznie półfinalistę musiała wyłonić seria rzutów karnych.
Palmer rozpoczął konkurs jedenastek od pewnego uderzenia. W Szwajcarii zawiódł Akanji, który przegrał pojedynek z Pickfordem. W drugiej serii pewnie strzelali Bellingham i Schar. Swoją sytuację wykorzystał też Bukayo Saka. Pickford wyczuł Shaqiriego, ale nie zdołał obronić jego strzału. Po trzech seriach Anglia prowadziła 3:2.
Następnie perfekcyjnie trafił Toney. Nadzieje Szwajcarii podtrzymał Amdouni. W końcu Alexander-Arnold strzelił karnego na wagę awansu.
W środę Anglia zagra w półfinale EURO. Jej rywalem będzie zwycięzca meczu Holandia - Turcja.