Wymarzony debiut polskiego bramkarza w Ligue 1! W pierwszym meczu obronił rzut karny
Mateusz Lis po rozstaniu z Wisłą Kraków coraz lepiej radzi sobie za granicą. Polski bramkarz w niedzielę zadebiutował we francuskiej Ligue 1. Od razu obronił rzut karny.
25-latek opuścił szeregi "Białej Gwiazdy" w sierpniu 2021 roku. Jego transfer do Turcji szybko okazał się strzałem w dziesiątkę. Radził sobie na tyle dobrze, że jego usługami zainteresowały się znacznie silniejsze kluby.
Efektem były niedawne przenosiny do Southampton. W ekipie "Świętych" Lis nie miał szans na regularne występy. W efekcie zdecydowano, że najlepszym krokiem będzie roczne wypożyczenie.
Wybór padł na Troyes, a więc drużynę z dolnej połowy tabeli we francuskiej Ligue 1. Do tej pory Lis wszystkie kolejne spotkania oglądał z ławki rezerwowych.
W meczu 11. kolejki Ligue 1 z Ajaccio Polak wyszedł jednak w podstawowym składzie. Bardzo szybko udowodnił, że postawienie na niego było znakomitą decyzją.
W 32. minucie w polu karnym padł Mounaim El Idrissy. Arbiter początkowo nie podyktował "jedenastki", ale po długiej analizie VAR zmienił swoją wcześniejszą decyzję.
Do rzutu karnego podszedł Riad Nouri. Lis wyczuł jednak jego intencje, rzucił się w dobrą stronę i znakomicie obronił strzał. Ostatecznie nie zachował jednak czystego konta. Mecz zakończył się remisem 1:1.