Wyjątkowy triumf na cześć Jana Furtoka! W Lechii po staremu [WIDEO]
GKS Katowice pokonał Lechię Gdańsk w 17. kolejce Ekstraklasy. Zmiany na ławce trenerskiej nie wpłynęły pozytywnie na ekipę z Trójmiasta. Z kolei GieKSa pięknie uczciła pamięć zmarłego Jana Furtoka.
Po ostatniej porażce z Pogonią Szczecin Lechia zakończyła współpracę z Szymonem Grabowskim. Zespół tymczasowo przejęli Kevin Blackwell i Radosław Bella. Gdańszczanie przystąpili do starcia z GKS-em, który pożegnał Jana Furtoka. Legendarny napastnik katowiczan zmarł 26 listopada.
Mecz rozpoczął się od szybkiej żółtej kartki. Już w pierwszej minucie do notesu arbitra trafiło nazwisko Maksyma Chłania.
W 14. minucie GKS objął prowadzenie. Arkadiusz Jędrych idealnie wykorzystał centrę Marcina Wasielewskiego z prawego skrzydła.
Po dwóch kwadransach Bogdan Sarnawski zanotował skuteczną interwencję przed polem karnym. Golkiper gdańszczan uprzedził Sebastiana Bergiera.
Lechia sporadycznie gościła pod bramką strzeżoną przez Dawida Kudłę. W 35. minucie Conrado próbował stworzyć zagrożenie, ale został zablokowany.
Tuż przed przerwą GKS wyprowadził znakomitą kontrę na wagę drugiej bramki. Adrian Błąd zagrał do Bergiera, który z zimną krwią pokonał Sarnawskiego.
Do przerwy katowiczanie prowadzili różnicą dwóch trafień. W 54. minucie Kacper Sezonienko wszedł z ławki, mając ożywić ofensywę Lechii. W 76. minucie Kudła świetnie uprzedził Sezonienkę w polu karnym. Piłka spadła jeszcze pod nogi Conrado, który dał się zablokować. W 78. minucie Sarnawski efektownie obronił strzał Bergiera.
Wynik meczu już nie uległ zmianie. GKS wygrał 2:0 i awansował na dziewiąte miejsce w tabeli. Lechia pozostaje na przedostatniej lokacie.