Wyjątkowe słowa Raphinhi. Nagle padło nazwisko Lewandowskiego

Przed startem sezonu w Barcelonie doszło do głosowania na czwórkę kapitanów. Zawodnicy zdecydowali się wybrać Marka-Andre ter Stegena, Frenkiego de Jonga, Ronalda Araujo i Raphinhę.

Decyzja szatni pozytywnie wpłynęła na Brazylijczyka. W czterech ostatnich kolejkach ligowych zanotował on aż trzy bramki i trzy asysty.

Skrzydłowy nie ukrywa, że cieszy się z możliwości bycia kapitanem Barcelony. Wspomniał jednocześnie, że inni zawodnicy również sprawdziliby się w tej roli. Mowa choćby o Robercie Lewandowskim, kapitanie reprezentacji Polski.

- Bycie kapitanem Barcelony jest czymś wyjątkowym. Skłamałbym, gdybym powiedział, że spodziewałem się tego zaszczytu - zaczął Raphinha w rozmowie dla Barca One.

- Ale moim zdaniem kapitanem mógłby też być Robert Lewandowski, Jules Kounde czy Inigo Martinez. Jest wielu zawodników, którzy są liderami w szatni. Ale jestem bardzo zadowolony, że wybrano mnie - dodał.

Barcelona zajmuje aktualnie pierwsze miejsce w ligowej tabeli. W tej kolejce Katalończycy zagrają na wyjeździe z Gironą.