"Wyjątkowa wygrana". Lewandowski wprost o meczu z Bayernem

Po hat-tricku Raphinhi i bramce Roberta Lewandowskiego FC Barcelona nie pozostawiła żadnych złudzeń Bayernowi. Zwyciężyła 4:1, a honorowego gola dla "Die Roten" strzelił Harry Kane.

Po ostatnim gwizdku kapitan reprezentacji Polski nie zamierzał ukrywać, że wygrana z byłym klubem jest dla niego czymś szczególnym. Był natomiast przekonany, że "Barca" nie zawiedzie.

- Na pewno jest to wygrana wyjątkowa, nie będę ukrywał. Podchodziłem do tego inaczej, niż dwa lata temu, ze względu na to, że jestem już trochę czasu w Barcelonie. Byłem przekonany, że zagramy dobry mecz. Ja obstawiałem 3:1 przed meczem, ale faktycznie zagraliśmy bardzo dobrze - poinformował w rozmowie z CANAL+ Sport.

- Myślę, że Bayern też pokazał swoją klasę, jednak mecze Ligi Mistrzów na wyjazdach dla każdego są ciężkie. Nie wiem, dlaczego, ale chyba sama perspektywa, że to tylko jeden mecz, który może na końcu decydować o miejscu w tabeli. Daliśmy z siebie wszystko i taki wynik może nas zbudować jeszcze bardziej na przyszłość - mówił.

Napastnik zdradził, że czuje się obecnie jak za swoich najlepszych lat w barwach Bayernu. Cieszy się, że może inspirować klubowych kolegów i wykorzystywać swoje bogate doświadczenie.

- Na pewno się dobrze czuję, ale bramka mniej czy więcej nie ma żadnego znaczenia. Ważniejsze, że moje bramki dają zwycięstwa. Przez pryz mat tego, jaką życiową i piłkarską drogę pokonałem, doświadczenie mi pomaga, czytając grę czy poruszając się po boisku. Fizycznie nie czuję żadnej różnicy - ocenił.

- Na treningach widzę, że z młodszymi wygrywam. Jak patrzę na młodych, dają mi dodatkową energię. Gramy co dwa, trzy dni, dlatego doświadczenie może pomóc. Wiem, kiedy można odpuścić, trochę mniej zagrać, żeby w kolejnych meczach tego "powera" ciągle w sobie mieć - przyznał Robert Lewandowski.