Wygrali derby i wykrzykiwali homofobiczne przyśpiewki. Odjęto im punkty, posypały się zawieszenia
W jednej z ostatnich kolejek ligi austriackiej Rapid Wiedeń pewnie pokonał Austrię Wiedeń (3:0). Świętowanie zwycięstwa przybrało jednak na tyle kontrowersyjny przebieg, że piłkarze i przedstawiciele triumfującego zespołu będą musieli ponieść całkiem surowe konsekwencje.
Rapid nie dał Austrii większych szans w niedawno rozgrywanych derbach Wiednia. Pozamiatane było już tak naprawdę po pierwszej połowie, która zakończyła się wynikiem 3:0.
W drugiej części gry gole nie padły i po ostatnim gwizdku gospodarze rozpoczęli świętowanie ze swoimi kibicami. Wybrzmiewały różne przyśpiewki, ale jedna z nich zawierała homofobiczne hasła.
Nagranie z zawodnikami i przedstawicielami drużyny szybko obiegło media społecznościowe. Teraz wiemy już, że sprawa nie została zamieciona pod dywan.
Władze austriackiej Bundesligi przyjrzały się sytuacji i zadecydowały o ukaraniu aż pięciu piłkarzy Rapidu. W gronie tym znaleźli się m.in. strzelcy goli - Guido Burgstaller i Marco Grull. Zostali oni zawieszeni na trzy mecze, a kolejne trzy spotkania kary pozostawiono “w zawieszeniu” do 2026 roku. Ponadto wspomniani zawodnicy będą musieli wziąć udział w warsztatach przeciwko homofobii.
Nieco mniejsze konsekwencje poniosą Thorsten Schick (dwa mecze zawieszenia), Maximilian Hofmann i Niklas Hedl (po jednym meczu zawieszenia).
Kary nie uniknie też Stefan Kulovits, czyli asystent trenera Rapidu. On także śpiewał z piłkarzami i teraz podobnie jak oni - weźmie udział w specjalnych warsztatach. Ponadto został zawieszony w swoich obowiązkach na okres dwóch miesięcy.
Rapid poniesie też konsekwencje w ligowej tabeli. Zadecydowano bowiem o odjęciu drużynie trzech punktów.