Wychowanek Manchesteru United z zakazem sądowym. Piłkarz może trafić do więzienia

W piątek zakończyła się rozprawa w sprawie Jessego Lingarda. Na piłkarza nałożono zakaz prowadzenia pojazdów przez sześć miesięcy oraz zobligowano go do zapłacenia grzywny.

Powodem podjętej decyzji było przekroczenie prędkości na drodze A56 w Trafford przez Range Rovera należącego do Lingarda. Jak się okazało, w momencie zdarzenia (sierpień 2022 roku) piłkarz przebywał w Nottingham reprezentując barwy tamtejszego klubu.

Lingard miał wskazać w mailu George’a Bolta jako osobę, która prowadziła samochód przekraczający prędkość. Zdaniem sądu, mężczyzna o takich danych nie istnieje, a pod podanym adresem znajduje się parking.

Prawnik Lingarda twierdził, że piłkarz nie był odpowiedzialny za wysłanie maila z fałszywymi danymi. Wspomniał również, że wychowanek Manchesteru United uważa że "system mailowy nie był wystarczająco dobry", co miało tłumaczyć wiadomość z nieprawdziwymi informacjami.

Nazwisko George’a Bolta zostało powiązane z tzw. farmą NIP. Jest to znane oszustwo, w ramach którego kierowcy płacą przestępcom za dostarczanie im fikcyjnych danych w celu uniknięcia grzywny lub punktów karnych za wykroczenia drogowe.

Podczas piątkowej rozprawy, prawnik Lingarda powiedział, że piłkarz postanowił przyznać się do zarzucanej mu winy.

Piłkarz nie będzie mógł prowadzić pojazdów przez najbliższe sześć miesięcy. Lingard musi zapłacić 900 funtów grzywny, 200 funtów kosztów sądowych i 360 funtów dopłaty, czyli w sumie 1460 funtów.

Sędzia oznajmił Lingardowi, że może trafić do więzienia, jeśli nie zapłaci grzywny na czas lub będzie próbował prowadzić samochód. Zapytany czy rozumie, Lingard twierdząco skinął głową.

Lingard reprezentował w ubiegłym sezonie barwy Nottingham Forest. Piłkarz rozegrał 20 spotkań, w których zdobył dwie bramki i zanotował tyle samo asyst. Obecnie Anglik jest wolnym zawodnikiem i szuka nowego klubu.