Wychowanek Lecha na celowniku innego klubu. Mateusz Skrzypczak trafi do Zagłębia? [NASZ NEWS]
Mateusz Skrzypczak, wychowanek akademii Lecha Poznań, znalazł się na celowniku Zagłębia Lubin. 21-latek może trafić na Dolny Śląsk już w zimowym oknie. transferowym.
Skrzypczak to jeden z wielu wychowanków Lecha, który przebił się do pierwszego zespołu z uzdolnionych roczników reprezentowanych przez Tymoteusza Puchacza, Kamila Jóźwiaka czy Jakuba Modera. Jego kariera nie poszła jednak aż tak mocno do przodu jak kolegów. W "Kolejorzu" jest członkiem pierwszego zespołu, ale znacznie częściej występuje w rezerwach na poziomie II ligi.
W tym sezonie zagrał jedynie w spotkaniu Pucharu Polski. Podobnie zresztą w poprzednich rozgrywkach, gdzie nie wystąpił w PKO Ekstraklasie, a można było oglądać go regularnie na poziomie Fortuna I ligi w Puszczy Niepołomice.
Środkowemu obrońcy w czerwcu przyszłego roku kończy się umowa z Lechem. Być może to dobry moment, aby zastanowić się nad krokiem naprzód. W Poznaniu będzie mu trudno przebić się w hierarchii obrońców co nie oznacza, że nie może rozwinąć się gdzie indziej.
Według naszej wiedzy podczas ostatniego meczu sparingowego, rozgrywanego podczas wrześniowej przerwy reprezentacyjnej, wpadł w oko Dariuszowi Żurawiowi, swojemu byłemu szkoleniowcowi, który chętnie widziałby go w swojej drużynie.
Skrzypczak miał przed sezonem możliwość przeniesienia się do innego klubu - Górnika Łęczna lub ponownie na poziom I ligi, bo zainteresowane nim były Widzew i Korona. Wolał jednak zostać przy Bułgarskiej ze względu na stulecie klubu, z którym jest mocno związany. Bycia częścią ewentualnego sukcesu - wywalczenia mistrzostwa Polski - na który "Kolejorz" kładzie ogromny nacisk.
Jeśli Zagłębie faktycznie zdecyduje się sięgnąć po niego zimą, piłkarz będzie musiał sobie przemyśleć, co jest jest ważniejsze - sentymenty i ewentualna feta na koniec sezonu czy przyspieszony rozwój.