"Wtedy temat będzie zamknięty". Prezydent Bayernu szczerze o przyszłości Thomasa Tuchela
Herbert Hainer zabrał głos w sprawie przyszłości Thomasa Tuchela. Prezydent Bayernu Monachium zareagował na spekulacje dotyczące zwolnienia Niemca.
Posada Thomasa Tuchela w Bayernie nie jest bezpieczna. W minionej kolejce Bundesligi szkoleniowiec musiał uznać wyższość Xabiego Alonso, który rozbił rywala (3:0). Tym samym coraz więcej mówi się o potencjalnym zwolnieniu Niemca.
Nieoficjalnie wiadomo, że 50-latek ma trzy spotkania na to, aby poprawić sytuację "Die Roten". Jeśli drużynie powinie się noga w starciach przeciwko VfL Bochum, RB Lipsk lub SC Freiburg, to Tuchel najpewniej pożegna się z pracą.
Teraz głos w sprawie przyszłości swojego podwładnego zabrał sam Herbert Hainer. Prezydent monachijczyków nie pozostawił złudzeń i wskazał, że jedynym sposobem na to, aby spekulacje ucichły, jest wygranie kolejnych meczów.
- Z zewnątrz krąży wiele plotek. W końcu musimy wygrać… Wygramy i wtedy temat będzie zamknięty - stwierdził w rozmowie z dziennikarzem Julianem Buhlem.
Bayern czeka na zwycięstwo od 3 lutego, gdy udało się ograć Borussię Moenchengladbach (3:1). Po triumfie nad "Źrebakami" przyszły klęska z Bayerem Leverkusen (0:3) oraz z Lazio (0:1) w Lidze Mistrzów.
Kwestia tego, kto mógłby zastąpić Tuchela w Monachium, jest na ten moment niejasna. Jako jednego z kandydatów przedstawia się Juliana Nagelsmanna. Szkoleniowiec jest obecnie związany z reprezentacją Niemiec.