Wszystko jasne. Raków podjął decyzję ws. Kittela
Sonny Kittel został przywrócony do pierwszej drużyny Rakowa Częstochowa. Wygląda jednak na to, że taki ruch miał jedynie charakter doraźny.
Sonny Kittel zapowiadał się na gwiazdę nie tylko Rakowa, ale też całej Ekstraklasy. Niemiec przyjechał do Polski po wielu latach udanych występów w 2. Bundeslidze. Jego przygoda pod Jasną Górą okazała się jednak całkowitym niewypałem.
Po zaledwie pół roku współpracy piłkarz został wypożyczony do Western Sydney. Australijczycy ani myśleli go wykupić, wobec czego 31-latek wrócił do ekipy "Medalików". Początkowo jednak jedynie do drugiej drużyny.
Niemniej na początku lipca Marek Papszun podjął decyzję o przywróceniu Kittela. Teraz potwierdza się, że było to tylko rozwiązanie tymczasowe. Raków chce bowiem rozstać się z Niemcem.
Dziennikarz Kamil Głębocki przekazał, że piłkarz nie może liczyć na grę w Częstochowie. Ma spore problemy zdrowotne, dokucza mu przede wszystkim kolano. Jednocześnie nie zamierza, przynajmniej na ten moment, rozwiązać kontraktu ważnego do 30 czerwca 2026 roku.
To zaś jest sporym kłopotem dla Rakowa, gdyż zawodnik znajduje się w czołówce klubowej listy płac. Ofensywny pomocnik ma za sobą 22 spotkania w barwach "Medalików", strzelił cztery gole i zanotował asystę.