"Wszystko było złe". Ancelotti przejechał się po Realu
Real Madryt sensacyjnie przegrał z Lille 0:1 w Lidze Mistrzów. Po meczu bardzo krytycznie o swojej drużynie wypowiedział się Carlo Ancelotti.
"Królewscy" byli zdecydowanymi faworytami meczu, ale zawiedli na całej linii. Ancelotti po spotkaniu nie wahał się z wyliczaniem niedostatków w grze swojego zespołu.
- Lille było lepsze pod względem pojedynków, intensywności, konsekwencji. Wygrało zasłużenie. Musimy wyciągnąć wnioski, co trzeba poprawić. Ale to nie jest nic skomplikowanego - ocenił Ancelotti.
- W naszej grze wszystko było złe. Byliśmy słabi z piłką, graliśmy wolno, mieliśmy mało pomysłów. Mieliśmy problem z odzyskaniem piłki. Musimy też być bardziej agresywni - wyliczał.
- Mamy napastników, którzy muszą grać bardziej pionowo. Jeśli mamy problem z kontrolowaniem piłki i wolno zagrywamy ją do napastników, to jest źle - przyznał Włoch.
Real po dwóch kolejkach Ligi Mistrzów ma w dorobku tylko trzy punkty. Zajmuje siedemnaste miejsce.
- Nie możemy szukać wymówek, ale musimy się poprawić. Krytyka za mecz z Lille jest sprawiedliwa, słuszna. Musimy ją zaakceptować - podsumował Włoch.
W następnej kolejce Ligi Mistrzów "Królewscy" będą mieli bardzo trudne zadanie. Zagrają u siebie z Borussią Dortmund. Mecz odbędzie się 22 października.