Wszyscy reprezentanci Polski chcieli przyjść na konferencję. Znamy powód [NASZ NEWS, AKTUALIZACJA]
Łukasz Gawrjołek popełnił błąd, nie zgłaszając Karola Świderskiego do kadry meczowej przeciwko Portugalii. Według naszych informacji reprezentanci Polski jednogłośnie wstawili się za team managerem kadry. Chcieli wesprzeć go w wyjątkowy sposób, pojawiając się razem na niedzielnej konferencji prasowej.
W piątek reprezentacja Polski została zdemolowana przez Portugalię. Podopieczni Roberto Martineza wygrali 5:1 po rozegraniu doskonałej drugiej połowy.
W pewnym momencie na murawie miał zameldować się Karol Świderski. Zawodnik Charlotte ukończył rozgrzewkę i stał gotowy przy linii bocznej. W ostatniej chwili zmiana musiała zostać wycofana. Okazało się, że napastnika przez przypadek nie uwzględniono w oficjalnym protokole meczowym, o czym informowaliśmy TUTAJ.
Cała sytuacja wynikała z niedopatrzenia Łukasza Gawrjołka. To team manager kadry odpowiada za umieszczenie nazwisk polskich piłkarzy w oficjalnym protokole UEFA. W systemie ma on do wyboru trzy kratki: dla zawodników w podstawowym składzie, rezerwowych i osobną dla kapitana. W przypadku Świderskiego nie wybrano żadnej opcji.
Po wpadce z brakiem "Świdra" w kadrze meczowej zawodnicy reprezentacji mocno stanęli za Łukaszem Gawrjołkiem. Według naszych informacji chcieli pojawić się całą drużyną na niedzielnej konferencji prasowej. Po rozmowach Piotr Zieliński optował za tym, żeby to on jako kapitan poszedł na konferencji stawić się za team managerem.
Świderski jest 37-krotnym reprezentantem Polski. W narodowych barwach zanotował 11 bramek i trzy asysty.
W poniedziałek biało-czerwoni zmierzą się ze Szkocją w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Narodów. Jeśli przegrają, spadną bezpośrednio do drugiej dywizji. Remis lub zwycięstwo zapewni baraże o utrzymanie w najwyższej dywizji LN.
AKTUALIZACJA:
Piotr Zieliński faktycznie pojawił się na konferencji i wsparł Łukasza Gawrjołka. O szczegółach piszemy TUTAJ.
Oglądaj konferencję reprezentacji Polski na kanale Meczyki.pl: