"Wszyscy byliśmy w szoku". Kiwior zabrał głos po triumfie nad Realem [WIDEO]

Reprezentant Polski rozegrał jeden z najważniejszych meczów w całej karierze. "Kanonierzy" są bardzo bliscy awansu do półfinału Ligi Mistrzów, ale sam Kiwior starał się tonować nastroje przed rewanżem.

- Cieszę się, że udało nam się wygrać 3:0. Jest się z czego cieszyć, ale jeszcze czeka nas drugi mecz na wyjeździe, więc mam nadzieję, że będziemy to kontynuować. To jeszcze nie koniec - powiedział Kiwior.

- Analizujemy bardzo dużo. Znamy tych zawodników i wiemy, jakie mają mocne strony. Są bardzo szybcy, wiedzieliśmy, że trzeba na to uważać. Na treningu też się do końca do tego nie przygotujesz. Musisz jedynie nastawić się na to, że będzie dużo bardzo szybkiego biegania i później to realizować - podkreślił.

- Wiadomo, że przed każdym meczem jest sporo emocji, ale teraz można było to odczuć. Fajnie, że od początku nie narzucaliśmy sobie zbyt dużej presji. Wiedzieliśmy, z kim gramy, ale mieliśmy chłodną głowę. Fajnie weszliśmy w mecz, robiliśmy swoje, aż udało nam się strzelić bramkę i wydaje mi się, że od tamtego momentu kontrolowaliśmy mecz - dodał.

Dubletem w meczu z Realem popisał się Declan Rice. Kiwior w rozmowie z CANAL+ Sport nie ukrywał zaskoczenia trafieniami Anglika, które były przedniej urody.

- Wszyscy byliśmy w szoku. Cudowne dwie bramki. Nie wiem, czy uderzyłby tak samo, jakby wyszedł teraz, po meczu. Bardzo się cieszę, że strzelił takie piękne gole w tak trudnym spotkaniu - stwierdził.

- Musimy skupić się na tym, co jest przed nami. Wyjdziemy z wynikiem 0:0 i będziemy grali tak, jakby tego pierwszego meczu nie było - zakończył.