Wstrząsające wyznanie legendy Arsenalu. "Byłem milionerem, a i tak chciałem się zabić" [WIDEO]
Paul Merson w przeszłości przez wiele lat reprezentował barwy Arsenalu. Były reprezentant Anglii w dokumencie "BBC" otwarcie opowiedział o walce z nałogami, z którymi musiał mierzyć się w trakcie kariery i po niej.
Z "Kanonierami" Paul Merson dwukrotnie sięgnął po mistrzostwo Anglii. Nie jest tajemnicą, że miał sporo problemów poza boiskiem. To głównie ze względu na nie nie zrobił tak dużej kariery, jakiej oczekiwano.
53-latek wciąż zmaga się z uzależnieniem od hazardu. W dokumencie "BBC" szczerze opowiedział o swoich problemach i o tym, że niedawno miał nawrót choroby.
- Patrząc wstecz, to nie utrata pieniędzy jest tym, czego się żałuję najbardziej. Byłem milionerem, a i tak chciałem się zabić. Najbardziej żałuję czasu, który straciłem. Mam ósemkę dzieci, które bardzo kocham - powiedział Merson.
- Byłem uzależniony od alkoholu i kokainy, ale zdecydowanie najbardziej destrukcyjnym nałogiem - i jedynym, z którym zmagam się do dziś - jest hazard. Gdy chciałem się upić lub naćpać, to musiałem w siebie coś wlać albo wciągnąć coś nosem. Nałóg hazardu jednak już w tobie od razu jest, czeka, przemawia do ciebie - przyznał.
W trakcie lockdownu wprowadzonego ze względu na pandemię koronawirusa Merson po raz kolejny przegrał dużą sumę pieniędzy, które były przeznaczone na nowy dom. Do dziś trudno mu pogodzić się z całą sytuacją.
- Siedziałem na sofie i patrzyłem wtedy na moje dzieci. Czułem do siebie nienawiść przez to, że je zawiodłem. Przerażające jest to, że wiesz, jaki będzie efekt tego wszystkiego, ale po prostu nie możesz przestać - zakończył.