Trener Cracovii nie wytrzymał: Trzeba się, k..., walnąć głową w ścianę

Jacek Zieliński jest wściekły na piłkarzy Cracovii. - To jest dramat - grzmiał po wyjazdowym meczu swojej drużyny z Zagłębiem Lubin.
Walcząca o utrzymanie Cracovia jeszcze w 90. minucie prowadziła 2:0, ale nie potrafiła zdobyć trzech punktów. W doliczonym czasie gry piłkarze "Pasów" dali sobie strzelić dwa gole. Mecz zakończył się remisem 2:2.
- Zremisowaliśmy wygrany mecz. Trzeba się walnąć, k..., głową w ścianę. Nie wiem, zastanowić się, bo coś takiego nie może się zdarzyć - mówił Zieliński.
- To, co wydarzyło się w końcówce, to jest dramat - dodał doświadczony szkoleniowiec.
Cracovia w tym sezonie broni się przed spadkiem. Na razie zajmuje czternaste miejsce w tabeli. Ma tylko jeden punkt przewagi nad piętnastym Piastem Gliwice. Do zakończenia sezonu pozostało sześć kolejek.