Piłkarz Barcelony ma dość. Może wzmocnić ligowego rywala

Na początku lipca końca dobiegło wypożyczenie Ansu Fatiego do Brighton. 21-latek nie podbił jednak Premier League i wrócił do Hiszpanii. Początek kariery pod wodzą Hansiego Flicka jest jednak niemrawy.

Kłopoty zdrowotne, które nie odpuszczają wychowankowi katalońskiego klubu, sprawiają, że nie może on liczyć na regularną grę. W obecnym sezonie zanotował tylko dwa występy. Nie zdobył w nich bramki.

Co więcej, Fati jest obecnie ostatnim napastnikiem w hierarchii trenera Flicka. Na większą liczbę szans może liczyć nawet Pau Victor.

Z informacji podanej przez dziennik Sport wynika, że piłkarz zaczyna się niecierpliwić brakiem szans i bierze pod uwagę zmianę otoczenia. W grę wchodzi jednak pozostanie na Półwyspie Iberyjskim.

Katalońskie źródła twierdzą, że zainteresowanie usługami Hiszpana przejawia Sevilla. Piłkarz Barcelony mógłby tam zostać wypożyczony.

Władze Barcelony nie mają wątpliwości, że tymczasowe zakończenie współpracy będzie dobrą opcją dla obu stron. Fati mógłby liczyć na regularną grę, co w przypadku dobrych występów podniosłoby jego cenę na rynku. Niewykluczone, że po sezonie klub będzie chciał go sprzedać.