Peszko tłumaczy przyczyny skandalicznego faulu. "Frustracja i krytyka wpłynęły na mnie bardziej niż myślałem"

Wczoraj Sławomir Peszko wyleciał z boiska po brutalnym faulu na Arvydasie Novikovasie. Dzisiaj zawodnik zamieścił wpis na Instagramie, w którym odniósł się do tamtej sytuacji.
- Chciałbym się odnieść i zarazem przeprosić za wczorajszy faul w meczu z Jagiellonią! - napisał. - Frustracja, którą przeżywałem po fatalnych MŚ, oraz krytyka, jaka na mnie spadła przez ostatnie tygodnie, wpłynęła na mnie bardziej niż myślałem. Chciałem szybko wrócić do gry w Lechii, a okazało się, że nie jestem gotowy emocjonalnie.
- Niektórzy odbiorą to jako zwykły wpis, jednak bardzo to przeżywam, co zrobiłem - dodał. - W szczególności chciałbym przeprosić Arvydas Novikovasa, całą Jagiellonię Białystok i cała Lechię Gdask oraz wszystkich, których zawiodłem.
- Teraz przyjdą konsekwencje, których nie potrzebowałem, ale obiecuję sobie i moim kibicom, że wrócę i pokażę moje dobre cechy na boisku i poza nim. Będę pracował nad sobą, żeby takie sytuacje nigdy się nie powtórzyły - zapewnił.