Wpadka Śląska Wrocław! Wicelider Ekstraklasy zgubił punkty z Puszczą Niepołomice

Wpadka Śląska Wrocław! Wicelider Ekstraklasy zgubił punkty z Puszczą
Pawel Andrachiewicz / pressfocus
Śląsk Wrocław niespodziewanie zgubił punkty z Puszczą Niepołomice. Spotkanie 25. kolejki Ekstraklasy zakończyło się wynikiem 0:0.
Już w 1. minucie Śląsk wyszedł z groźnym kontratakiem. Patryk Klimala zepsuł akcję, wyrzucając Erika Exposito nieprecyzyjnym podaniem. Kapitan "Wojskowych" dopadł do piłki przy linii końcowej, ale nie zdołał stworzyć zagrożenia.
Dalsza część tekstu pod wideo
Patryk Klimala w meczu Śląsk - Puszcza
Pawel Andrachiewicz / pressfocus
W 8. minucie Piotr Samiec-Talar w swoim stylu przyjął piłkę i zszedł na lewą nogę. Prawoskrzydłowy skończył akcję niecelnym uderzeniem.
Puszcza szukała swoich okazji przy stałych fragmentach gry. Do jednego z rzutów wolnych podszedł Jin-Hyun Lee, który posłał niecelne dośrodkowanie. Z kolei po wrzutce z rożnego Klimala główkował prosto w Oliwiera Zycha.
W pewnym momencie zawodnicy Śląska domagali się odgwizdania rzutu karnego, utrzymując, że Wojciech Hajda ręką zablokował strzał Aleksa Petkowa. Sędzia słusznie dostrzegł, że nie doszło do naruszenia przepisów.
W 21. minucie arbiter chciał podyktować rzut karny dla Puszczy za potencjalny faul Petkowa na Zapolniku. Powtórki pokazały jednak, że stoper Śląska nie spowodował upadku rywala. Po analizie VAR Karol Arys odwołał jedenastkę. Zapolnik dostał jeszcze żółtą kartkę za próbę wymuszenia karnego.
W 28. minucie Hajda oddał bardzo niecelny strzał. Następnie Rafał Leszczyński obronił główkę Łukasza Sołowieja. Z kolei Exposito próbował zaskoczyć Zycha centrostrzałem. Golkiper Puszczy spokojnie złapał piłkę.
Erik Exposito w meczu Śląsk - Puszcza
Pawel Andrachiewicz / pressfocus
Pod koniec pierwszej połowy Zych kapitalnie obronił główkę Petkowa. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis. W 46. minucie Patryk Janasik zmienił Łukasza Bejgera.
W 49. minucie Klimala odnalazł się na prawym skrzydle. Napastnik próbował dośrodkować do Exposito, ale skuteczne interweniował Craciun. W 57. minucie Sołowiej nie opanował piłki po celnej wrzutce z rzutu wolnego.
Po godzinie gry Zych świetnie obronił strzał Nahuela. Klimala również nie zdołał pokonać bramkarza Puszczy. W 65. minucie Pokorny uderzył równie mocno, jak i niecelnie. Puszcza sporadycznie gościła pod bramką "Wojskowych". W 72. minucie Leszczyński obronił strzał Stępnia.
Klimala mógł zostać bohaterem Śląska. Napastnik zwlekał jednak z oddaniem uderzenia i w końcu został zablokowany przez Craciuna. W 88. minucie Klimala złożył się do przewrotki, po czym posłał piłkę obok słupka. W doliczonym czasie gry Leszczyński uratował punkt, broniąc strzał Thiago z dystansu.
Żadna z drużyn nie zdołała trafić do siatki. Po remisie Śląsk zajmuje drugie miejsce w tabeli, tracąc dwa punkty do liderującej Jagiellonii Białystok. Puszcza jest na 15. lokacie.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos16 Mar 2024 · 21:55
Źródło: własne

Przeczytaj również