Wpadka Bayernu! Sensacja w Bundeslidze [WIDEO]

W środku tygodnia Bayern wygrał z Bayerem Leverkusen 3:0 w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Vincent Kompany postanowił oszczędzić kluczowych piłkarzy przed rewanżem. Starcie z Bochum na ławce rozpoczęli m.in. Harry Kane, Joshua Kimmich, Jamal Musiala czy Michael Olise.

W 22. minucie Gnabry stanął przed szansą na zdobycie bramki. Niemiecki skrzydłowy nie zdołał jednak wykorzystać rzutu karnego.

Goście nie chcieli się poddać. W 31. minucie Jakov Medić strzelił gola kontaktowego. Niedługo potem Gnabry trafił do siatki, ale sędziowie dopatrzyli się pozycji spalonej.

Od 43. minuty Bayern musiał grać w osłabieniu. Joao Palhinha wyleciał z czerwoną kartką. Do przerwy "Die Roten" prowadzili 2:1.

Po zmianie stron piłkarze Bochum wykorzystali grę w przewadze. W 51. minucie Ibrahima Sissoko pokonał Jonasa Urbiga, doprowadzając do remisu.

Po godzinie gry Guerreiro nie wykorzystał okazji na zanotowanie hat-tricka. Wahadłowy tym razem zmarnował dogranie Gnabry'ego. W 62. minucie z ławki weszli Kane, Olise, Musiala i Laimer. Kompany chciał zagrać o pełną pulę.

Zmiany nie wpłynęły pozytywnie na poczynania "Die Roten". W 71. minucie Bochum wyszło na prowadzenie. Do siatki trafił Matus Bero.

W doliczonym czasie gry Musiala zmarnował okazję na dogranie do niekrytego Kane'a. Mecz zakończył się zwycięstwem Bochum 3:2. Bayern pozostaje liderem Bundesligi, wyprzedzając drugi Bayer o osiem punktów. Teraz monachijczycy mogą szykować się do rewanżowego starcia z ekipą Xabiego Alonso w 1/8 finału Ligi Mistrzów.