Wojciech Szczęsny czy Łukasz Fabiański? "Obaj zasługują na wyjątkową atencję. Sam miałbym problem z wyborem"

Już 25 marca Sousa zadebiutuje w roli trenera reprezentacji Polski. Portugalczyka czeka trudny sprawdzian - jego drużyna zagra na wyjeździe z Węgrami w el. MŚ.

Przed Sousą jest kilka ważnych decyzji do podjęcia. Wątpliwości dotyczącą ustawienia zespołu czy obsady bramki. O miejsce między słupkami rywalizują Wojciech Szczęsny i Łukasz Fabiański. Który z nich powinien otrzymać szansę?

Józef Młynarczyk nie podejmuje się rozstrzygnięcia tego dylematu.

- Jest to dwójka bardzo wyrównanych i doświadczonych bramkarzy. Myślę, że trener musi ich poobserwować i zobaczyć, który prezentuje się lepiej i będzie odpowiadał jego koncepcji. Dzisiaj ciężko jednoznacznie wskazać pierwszego bramkarza - oznajmił były golkiper w rozmowie z "TVP Sport".

- Obaj zasługują na wyjątkową atencję. Trzeba trafić w tego, który będzie w lepszej dyspozycji. Grają w świetnych klubach. Co tydzień możemy ich obserwować w starciach z najlepszymi. Sam miałbym problem z wyborem - dodał.

Młynarczyk nie jest też pewien, kto powinien być "numerem trzy" w bramce reprezentacji Polski. Waha się pomiędzy dwoma golkiperami.

- Bartłomiej Drągowski lub Łukasz Skorupski. Wśród tej dwójki należałoby szukać bramkarza numer trzy i cztery. Musimy mieć solidne zaplecze, a nazwiska, o których mówimy, zasługują na miejsce w kadrze - zakończył.