Wojciech Kowalczyk wskazał kluczową decyzję Legii Warszawa. To sprzedaż piłkarza. "Zakulawił całą grę"
Wojciech Kowalczyk podsumował sezon w wykonaniu Legii Warszawa. Jego zdaniem punktem zwrotnym rozgrywek była sprzedaż Sandro Kulenovicia do Dinama Zagrzeb.
Chorwat na początku sezonu regularnie występował w pierwszej jedenastce Legii. W wyjściowym składzie pojawił się m.in. w obu meczach przeciwko Rangers FC w IV rundzie eliminacji Ligi Europy. Wielu komentatorów wciąż nie może zrozumieć decyzji Aleksandara Vukovicia, który stawiał na Kulenovicia kosztem Carlitosa i Jose Kante.
- Oj, zakulawił on całą grę Legii ubiegłego lata w pucharach. Mieć Jose Kante i Carlitosa, a stawiać na takiego kołka... Fajnie, że wyjechał. Straszyć Europę Kulenoviciem to potężny błąd - stwierdził Kowalczyk w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Młody napastnik w tym sezonie wystąpił w jedenastu meczach Legii we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich tylko dwa gole. Mimo tego Dinamo Zagrzeb pod koniec poprzedniego letniego okna transferowego wyłożyło za niego 1,6 mln euro.
Kowalczyk uważa, że sprzedaż Kulenovicia była jednym z najważniejszych momentów sezonu z punktu widzenia Legii. Jego zdaniem to nie przypadek, że wkrótce drużyna Vukovicia zaczęła grać lepiej.
- Od października, gdy uporządkowano jej kadrę, była przygotowana jak należy, zaczęła wygrywać mecz za meczem i nikt nie był w stanie jej podskoczyć. Nie zapominajmy, że do października Legia była totalną cienizną. Mówimy o drużynie, która zremisowała z rywalem z Gibraltaru. Dlatego nawet dziś nie może popadać w samozachwyt - przyznał Kowalczyk.
Legia zagwarantowała sobie już zdobycie mistrzostwa Polski. Rozgrywki zakończy w niedzielę domowym meczem z Pogonią Szczecin.