Włoskie media wkurzone na przedstawicieli Lecha Poznań. Wszystko przez konferencję prasową
Przedstawiciele Lecha Poznań nie zrobili dobrego wrażenia na włoskich mediach. Poszło o czas trwania konferencji prasowej, bo ta była wyjątkowo krótka i dziennikarze nie zdążyli zadać swoich pytań.
Wielkimi krokami zbliża się rewanżowe spotkanie Lecha Poznań w ramach 1/4 finału Ligi Konferencji Europy. Rywalem urzędujących mistrzów Polski będzie Fiorentina.
Dzień przed starciem zorganizowano konferencję prasową, w której udział wzięli przedstawiciele obu klubów. Po stronie "Kolejorza" oddelegowano Radosława Murawskiego oraz Johna van den Broma.
Spotkanie nie potoczyło się jednak po myśli lokalnych dziennikarzy. Piłkarz i trener byli do dyspozycji mediów zaledwie przez 22 minuty, gdyż niedługo później rozpoczynał się trening Lecha.
Jakub Treć z "Przeglądu Sportowego" przyznał, że Włochom nie spodobało się takie zachowanie. Mieli oni bowiem nadzieję na porozmawianie z Murawskim, który przez dwa sezony występował na Półwyspie Apenińskim.
Pod względem wypowiedzi konferencja nie przyniosła przełomowych informacji. Van den Brom zdradził jedynie, że jego zespół - w przeciwieństwie do Fiorentiny - może liczyć na wszystkich piłkarzy.