Włoskie media: Prawnicy uratowali posadę Carlo Ancelottiego. Prezydent SSC Napoli był wściekły

Włoskie media informują, że po wtorkowym remisie Napoli ze Salzburgiem Carlo Ancelotti był o włos od zwolnienia.
W klubie z Neapolu wybuchła afera po tym, jak piłkarze po meczu Ligi Mistrzów zignorowali zalecenia prezydenta Aurelio De Laurentiisa i odmówili powrotu na wewnętrzne zgrupowanie w ośrodku treningowym Napoli. De Laurentiis zarządził je w ubiegły weekend, po kolejnym słabym meczu ligowym w wykonaniu zespołu. Decyzja drużyny wywołała wściekłość prezydenta, którą dodatkowo spotęgowała postawa Carlo Ancelottiego. Włoski trener wstawił się bowiem za piłkarzami, co rozjuszyło De Laurentiisa.
Według włoskich mediów, szef Napoli chciał natychmiastowo zwolnić Ancelottiego. Uważał, że szkoleniowiec stracił kontrolę nad szatnią i nie ma szans na jej odzyskanie.
Od radykalnego kroku De Laurentiisa odwiedli... prawnicy, których prezydent klubu spytał o radę. Ci mieli zasugerować uspokojenie sytuacji i podjęcie ostatecznej decyzji na chłodno, a nie w nerwach.
De Laurentiis posłuchał się tych sugestii, choć wpływ na dalszą pracę "Carletto" ma też wysokość odprawy, jaka by mu przysługiwała w razie zwolnienia. Prezydent Napoli musiałby słono wynagrodzić doświadczonemu menedżerowi ewentualne wyrzucenie ze stanowiska.
Napoli zagra dziś w lidze z Genoą. Tylko pewne zwycięstwo Milika, Zielińskiego i spółki spowoduje obniżenie wysokiej temperatury na Stadio San Paolo.