Włosi na podium Ligi Narodów! Nieskuteczność pogrążyła Belgów, poprzeczki i słupek ratowały Donnarummę [WIDEO]
Reprezentacja Włoch sięgnęła po trzecie miejsce w drugiej edycji Ligi Narodów. Gospodarze w Turynie pokonali Belgów 2:1 po bramkach Nicolo Barelli oraz Domenico Berardiego. W końcówce odpowiedział Charles de Ketelaere.
Po półfinałowych porażkach obaj szkoleniowcy zdecydowali się dać nieco odpocząć swoim największym gwiazdom. Od początku na boisku zabrakło choćby Romelu Lukaku, Kevina De Bruyne, Jorginho czy Giorgio Chielliniego.
Od pierwszych minut w szeregach gospodarzy aktywny był przede wszystkim Federico Chiesa. Po ponad kwadransie Thibaut Courtois zmuszony był po raz pierwszy do większego wysiłku, gdy z problemami obronił uderzenie Domenico Berardiego.
W 25. minucie naprawdę groźnie zrobiło się jednak pod bramką Włochów. Znakomity strzał oddał Alexis Saelemaekers, któremu do szczęścia brakło bardzo niewiele. Gianluigi Donnarumma mógł tylko patrzeć na lecącą piłkę, która trafiła ostatecznie w poprzeczkę.
Ostatecznie w pierwszej połowie nie doczekaliśmy się goli, choć mistrzowie Europy omal nie zdobyli bramki do szatni. Sam na sam z bramkarzem znalazł się Chiesa, lecz Courtois popisał się znakomitą interwencją.
To, co nie udało się Włochom przed przerwą, stało się na początku drugiej połowy. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki będącej na szesnastym metrze doskoczył Nicolo Barella i mocnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce.
W 60. minucie niewiele brakowało, aby do wyrównania doprowadził Michy Batshuayi, ale Donnarummę po raz drugi w tym meczu uratowała poprzeczka. Po chwili niewykorzystana sytuacja zemściła się na Belgach.
W polu karnym faulowany był bowiem Chiesa. Arbiter podyktował "jedenastkę", nie zmienił werdyktu po analizie VAR, a z rzutu karnego trafił Berardi. Piłka przeszła jeszcze po rękach Courtoisa, ale bramkarz Realu Madryt nie był w stanie jej sparować.
Mimo dwubramkowej straty Belgowie do samego końca starali się jeszcze odwrócić losy spotkania. Dwukrotnie po strzałach Alderweirelda wysilić się musiał Donnarumma, w dobrej sytuacji w słupek trafił Carrasco.
W końcówce goście zdołali jeszcze zdobyć bramkę kontaktową. De Bruyne podał do Charlesa de Ketelaere'a, który ze spokojem posłał piłkę między nogami bramkarza. Na wyrównanie Belgom brakło już jednak czasu.
Tym samym reprezentacja Włoch wygrała 2:1 i zajęła trzecie miejsce w drugiej edycji Ligi Narodów. W wieczornym finale Hiszpanie zmierzą się z Francuzami - początek spotkania zaplanowano na 20:45.