Włosi gromią w sparingu. Siedem goli ekipy Manciniego

Wysokie zwycięstwo Włochów można było w ciemno obstawiać przed meczem. Na rozwiązanie worka z golami czekaliśmy jednak do drugiej połowy. Przed przerwą padły tylko dwa gole - do siatki w odstępie trzech minut trafili Federico Bernardeschi i Gianmarco Ferrari.

Po przerwie Włosi wykorzystywali słabość rywala. Po dwa gole strzelili Matteo Politano i Matteo Pessina, a jednego Andrea Belotti.

Roberto Mancini nie skorzystał z wielu ważnych zawodników. Na boisku nie pojawili się m.in. Gianlugi Donnarumma, Lorenzo Insigne, Ciro Immobile czy Federico Chiesa.

Dla Włochów był to już 26 z rzędu mecz bez porażki. To druga najlepsza passa w dziejach tej reprezentacji. Między 1935 a 1939 rokiem Italia była niepokonana przez 30 spotkań z rzędu.