Właściciel znanego klubu zabroni gry zaszczepionym. "Nie są już tak silni"
Gigi Becali, ekscentryczny właściciel rumuńskiego FCSB, funkcjonującego niegdyś pod nazwą Steaua Bukareszt, postanowił, że w jego klubie nie będą grali piłkarze zaszczepieni.
Jak można się domyślać, Becaliemu chodzi o szczepienia przeciw COVID-19. Rumun postanowił, że w jego klubie nie będą grali zawodnicy, którzy poddali się szczepieniu.
Właściciel FCSB uważa, że tacy zawodnicy nie są już tak silni, jak przed szczepieniem. Dlatego nie mogą występować w jego zespole.
- Becali mówi, że ludzie po szczepieniach umierają w szpitalach, a nie na odwrót - pisze rumuński dziennikarz, Emanuel Rosu.
Na słowa Becaliego zareagował sam klub. Wypowiedź jego rzecznika przytaczamy TUTAJ.
FCSB po 27 kolejkach ligi rumuńskiej zajmuje drugie miejsce. Do liderującego CFR Cluj traci osiem punktów.