Właściciel FC Nantes szacuje straty po przerwaniu sezonu Ligue 1. Olbrzymie pieniądze
Waldemar Kita, właściciel FC Nantes, podsumował swoje straty z tytułu przedwczesnego zakończenia sezonu Ligue 1. Na razie szacuje je na 20 mln euro.
Decyzję o zakończeniu rozgrywek podjął francuski rząd, który zawiesił organizację imprez sportowych aż do września.
– Pracowaliśmy miesiąc czy półtora, aby nie było problemu. Ta decyzja stanowi szok dla wszystkich. To jest jednak polityczna sprawa, nie możemy nic zrobić. W tej sytuacji Canal+ i BeIN Sports nie chcą płacić. To powoduje bardzo duże problemy finansowe klubów - podkreśla Kita w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Biznesmen czuje się skrzywdzony rozstrzygnięciami sezonu. Nantes zostało w nim sklasyfikowane na trzynastym miejscu.
– To niesprawiedliwie, że graliśmy po dwa mecze z takimi rywalami jak PSG, Marsylia, czy Lille, a inne zespoły nie. Straciliśmy w wyniku tego pięć milionów euro, a pewnie więcej, bo nie zagramy w Lidze Europy. Poszkodowani zostaliśmy nie tylko my, ale też Lyon, który w ogóle nie przystąpi do gry w pucharach – komentuje Kita.
Właściciel FC Nantes nie ukrywa, że przedwczesne zakończenie rozgrywek to dla niego także cios finansowy.
– Straciłem 20 milionów euro, gdy liga weźmie kredyt, by pomóc klubom, to wyjdzie trochę mniej. Między 10 a 12, może 15 milionów euro - podsumował Kita.