Wiśniowski ocenił występ Szczęsnego. "Byłem o tym przekonany"

FC Barcelona wygrała Superpuchar Hiszpanii. W finale "Duma Katalonii" pokonała Real Madryt 5:2. Dla polskich kibiców cieniem na wynik rzuciła się jednak czerwona kartka dla Wojciecha Szczęsnego!

W 55. minucie "Królewscy" wyszli z kontrą. Na bramkę "Szczeny" ruszył Kylian Mbappe. Polski golkiper bramkarz francuskiego napastnika przed polem karnym. Po analizie VAR został wykluczony z gry.

Sytuację związaną z wyrzuceniem 34-latka z boiska na gorąco skomentowali Łukasz Wiśniowski z portalu Meczyki.pl i Foot Trucka oraz Marcin Pawłowski z Viaplay. Ich zdaniem była to prosta sytuacja.

- To była ewidentna czerwona kartka. Zresztą, byłem przekonany, że Szczęsny również od razu wiedział, że mu się należała. Możemy powiedzieć wiele rzeczy o Wojtku, ale nigdy tego, że nie potrafi spokojnie ocenić sytuacji, nawet takiej, w którą jest bezpośrednio zaangażowany - ocenił Wiśniowski.

- Przychylam się do oceny, że można było zwyczajnie w świecie odpuścić ten atak. Gdy Szczęsny już wiedział, że jest ten ułamek sekundy spóźniony, to mógł cofnąć nogę. Nawet jeśli Mbappe by strzelił, to wciąż Real miałby trzy bramki do odrobienia, ale graliby 11 na 11 - powiedział Pawłowski.

Pierwszy z dziennikarzy poruszył również temat późniejszej obsady bramki "Blaugrany". Hansi Flick będzie musiał wybrać pomiędzy dwoma golkiperami, którzy nie przekonali w pełni swoimi występami.

- Teraz pozostaje pytanie, co zrobi Flick: z jednej strony ewidentna czerwona kartka Szczęsnego, a z drugiej Pena od razu po wejściu traci bramkę - ocenił Wiśniowski na kanale Meczyki.pl na YouTube.

Przed obiema ekipami starcia w ramach Copa del Rey. W środę FC Barcelona zagra z Realem Betis, a w czwartek Real Madryt zmierzy się z Celtą Vigo.