Wisła uratowała się przed blamażem! Wielkie problemy z trzecioligowcem, gol w 89. minucie [WIDEO]

Wisła była zdecydowanym faworytem w spotkaniu z trzecioligowcem. Nie mogło więc dziwić, że od początku przejęła inicjatywę, ale Angel Rodado oraz Alan Uryga nie byli w stanie zaskoczyć bramkarza rywali.

W 37. minucie "Biała Gwiazda" dopięła swego i wyszła na prowadzenie. Z dośrodkowania Jamesa Igbekeme skorzystał Angel Rodado, dając krakowianom zasłużonego gola.

Do przerwy Wisła prowadziła więc 1:0, a na samym początku drugiej połowy zadała kolejny cios. Tym razem Rodado wypuścił w uliczkę Łukasza Zwolińskiego, a ten podwyższył rezultat.

Mogłoby się wydawać, że faworyci przy dwubramkowym prowadzeniu będą kontrolować boiskowe wydarzenia. Nic bardziej mylnego - Siarka odpowiedziała niemal natychmiast dzięki trafieniu Dawida Lisowskiego.

Od tego momentu ekipa z Tarnobrzegu nabrała wiatru w żagle. Gospodarze uwierzyli w korzystny rezultat, a w 68. minucie strzałem pod poprzeczkę popisał się Kosei Iwao, doprowadzając do remisu.

Strata drugiego gola nie była zresztą jedyną fatalną wiadomością dla "Białej Gwiazdy". Niedługo później drugą żółtą kartkę obejrzał bowiem Wiktor Biedrzycki i pierwszoligowiec musiał radzić sobie w dziesiątkę.

W końcówce "Biała Gwiazda" zdołała jednak przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Białka poradził sobie ze strzałem Duarte, ale po chwili musiał skapitulować. W 89. minucie Rodado dograł do Alana Urygi, a kapitan Wisły dał swojej drużynie cenne zwycięstwo.