Wisła Płock. Radosław Sobolewski zadowolony z ostatniej przerwy na mecze reprezentacji. "To bezcenny czas"

Radosław Sobolewski zadowolony z ostatniej przerwy na mecze reprezentacji. "To bezcenny czas"
Dziurek / shutterstock.com
Wisła Płock w dotychczasowych sześciu meczach PKO Ekstraklasy odniosła tylko jedno zwycięstwo. Szkoleniowiec "Nafciarzy", Radosław Sobolewski, cieszy się z możliwości dłuższej pracy z zespołem podczas przerwy na zgrupowania reprezentacji. Szkoleniowiec ma nadzieję, że będzie ona widoczna już w meczu ze Śląskiem Wrocław.
Wisła Płock komplet punktów zdobyła jedynie w spotkaniu z imienniczką z Krakowa. Radosław Sobolewski na konferencji przed spotkaniem ze Śląskiem Wrocław podkreślał, że nowi piłkarze drużyny potrzebowali czasu, aby wkomponować się do zespołu.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Trzeba podkreślić rzecz najważniejszą – dwa ostatnie mecze na pewno nie były najlepsze w naszym wykonaniu. Aby dokonać trafnej analizy potrzebowaliśmy jednak jak najwięcej danych. Zebraliśmy je poprzez treningi, testy, które przeprowadziliśmy podczas przerwy na kadrę. W pierwszym tygodniu pracy przeszliśmy badania wytrzymałościowe, tydzień później szybkościowe. Wszystko po to, żeby mieć wgląd w aktualną dyspozycję fizyczną zespołu. Dwutygodniowy okres poświęciliśmy również na poprawę naszych zachowań podczas stałych fragmentów gry przeciwnika - opisuje Sobolewski.
- W dwóch ostatnich meczach straciliśmy cztery bramki właśnie po akcjach ze stałych fragmentów – rzut rożny i rzut wolny w meczu z Wartą Poznań i dwa wrzuty z autu podczas spotkania z Rakowem Częstochowa. Cały ten czas został należycie przepracowany. Przeprowadziliśmy również grę wewnętrzną, przygotowującą nas do nadchodzącego meczu ze Śląskiem Wrocław, w której skupiliśmy się na realizacji określonych zadań taktycznych - dodał.
- Nie ukrywam, że bardzo cieszę się z przerwy na kadrę. Mieliśmy czas na analizę sytuacji i wdrożenie systemu, mającego na celu poprawę pewnych aspektów naszej gry. To jest czas bezcenny, tym bardziej, kiedy tworzy się nowy zespół. A zmian personalnych jest przecież dużo. Trzeba ich wdrożyć do naszego systemu gry i pomóc w jak najszybszej aklimatyzacji. Zespół potrzebuje czasu by zgrać się, by nabyć pewne automatyzmy, to niesamowicie ważny aspekt. A wiadomo, że tego czasu mamy niewiele, bo trener i zespół muszą wygrywać - stwierdził.
- Śląsk Wrocław to przeciwnik, którego szanujemy, to drużyna na podobnym poziome, jak Raków Częstochowa. To zespół, który może pochwalić się bardzo wysoką skutecznością podań i dośrodkowań. Patrząc na statystyki, zajmuje pod tym względem pierwsze miejsce w ekstraklasie. Jednak najważniejsze dla mnie jest to, abyśmy byli w stanie zrealizować to, co sobie założymy. Skupiamy się maksymalnie na sobie. Chcemy jak najlepiej zaprezentować się przed własną publicznością i w końcu wygrać mecz u siebie - powiedział.
- Sytuacja kadrowa Wisły Płock jest bardzo dobra. Przeszliśmy szereg badań, wszyscy są zdrowi i gotowi do gry. Kuba Rzeźniczak trenuje w normalnym trybie z drużyną, brakuje jeszcze tylko oczywiście Rafała Wolskiego, który nadal trenuje indywidualnie. Przeszliśmy też badania na Covid-19 i chciałem podkreślić, że cieszę się, że wszyscy w klubie tak poważnie podchodzą do tego tematu. Wiadomo, że pewnych rzeczy się nie przewidzi, ale w tym momencie nasze profesjonalne podejście skutkuje tym, że wszyscy są zdrowi i gotowi na nowe wyzwania - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik15 Oct 2020 · 19:56
Źródło: Wisla-plock.pl

Przeczytaj również