Wisła Płock. Leszek Ojrzyński: Jak będziemy tak grać jak w drugiej połowie, to szczęście będzie przy nas

Leszek Ojrzyński: Jak będziemy tak grać jak w drugiej połowie, to szczęście będzie przy nas
asinfo
Trener Wisły Płock, Leszek Ojrzyński, z pokorą przyjął przegraną w Legnicy z Miedzią 2:3 (1:3) w niedzielnym meczu 33. kolejki LOTTO Ekstraklasy.
Dla zespołu z Mazowsza była to pierwsza porażka po serii czterech kolejnych zwycięstw.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Gratulacje dla gospodarzy. Przede wszystkim mieliśmy inne założenia. Chcieliśmy ten mecz wygrać, a podobnie weszliśmy w to spotkanie jak w poprzednim meczu z Koroną Kielce, gdzie też byliśmy nieswoi, apatyczni - wyznał Ojrzyński dla oficjalnego serwisu klubu z Dolnego Śląska.
- Wtedy nam się udało, ale teraz Miedź to wykorzystała. Na początku zdobyła jedną bramkę, później dostaliśmy kolejne. Przegrywając 1:3, w przerwie zrobiliśmy zmiany. Powiedzieliśmy sobie, że tak nie można grać. Trzeba grać odważniej i walczyć - ujawnił opiekun "Nafciarzy".
- Szkoda, że ta kontaktowa bramka padła tak późno, bo mieliśmy idealną sytuację od razu w pierwszej minucie, gdy niecelnie uderzyliśmy piłkę głową. Mieliśmy następne sytuacje. W tym meczu oddaliśmy 27 strzałów, w tym osiem celnych. Na wyjeździe oddać tyle strzałów, to niezła sztuka. Co z tego, jak gospodarze oddali w pierwszej połowie trzy celne i zamienili je na bramki. Tak to wyglądało - podkreślił Ojrzyński.
- Mieliśmy jeszcze sytuacje, jak poprzeczka. Tak jak udało nam się z Koroną, tak teraz trzeba to przełknąć. Jak będziemy tak grać jak w drugiej połowie, to szczęście będzie przy nas. Trzeba się zregenerować, bo w sześć dni zagraliśmy trzy spotkania - podsumował szkoleniowiec ekipy z Mazowsza.
(za miedzlegnica.eu)
Redakcja meczyki.pl
Jakub Kreśliński28 Apr 2019 · 20:29
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również