Wisła Kraków. Łukasz Burliga czeka na mecz z Rakowem Częstochowa. "Przed nami prawdziwa bitwa"
Łukasz Burliga nie rozpamiętuje niedzielnej porażki z Legią Warszawa w 28. kolejce PKO Ekstraklasy. Piłkarz Wisły Kraków skupia się już na środowym spotkaniu z Rakowem Częstochowa.
- W pierwszej połowie byliśmy bardzo dobrze ustawieni i konsekwentnie realizowaliśmy swoje założenia taktyczne. W drugiej połowie Legia przejęła inicjatywę i z wielkim uporem dążyła do odrobienia strat, czego rezultatem jest fakt, że dzisiejsze spotkanie kończymy bez dorobku punktowego - powiedział po meczu z Legią Warszawa (1:3), piłkarz Wisły Kraków, Łukasz Burliga.
- Do spotkania z Rakowem musimy się odpowiednio przygotować. Wiemy, że kalendarz jest intensywny, a mecze rozgrywane są co trzy dni, więc kluczowa będzie regeneracja. Następnie przyjdzie czas na porządny trening, który przygotuje nas do prawdziwej bitwy w środę. Wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z tego, jak wygląda nasza sytuacja w tabeli, więc nadszedł czas, by wreszcie sięgnąć po upragnione trzy punkty - dodał strzelec jednej bramki dla krakowian.
- Każdy z nas wie, jaka atmosfera panuje na naszym stadionie i jak nasi kibice potrafią nas fantastycznie dopingować, więc jest to oczywiste, że brakowało ich dzisiaj przy Reymonta. Jednak warunki były takie same zarówno dla Legii, jak i dla nas, więc trzeba grać dalej i zdobywać punkty, bo musimy się utrzymać - zakończył obrońca Wisły.