Wisła Kraków. Krzysztof Drzazga: To był strzał sytuacyjny. Myślę, że takie rzeczy ciężko wytrenować

Krzysztof Drzazga: To był strzał sytuacyjny. Myślę, że takie rzeczy ciężko wytrenować
asinfo
- To był strzał sytuacyjny. Piłka spadła mi na klatkę piersiową, wpadło mi do głowy, żeby uderzyć. Myślę, że takie rzeczy ciężko wytrenować - mówił strzelec jednego z goli w derbach Krakowa, Krzysztof Drzazga.
Na pewno pod względem atmosfery był to dla mnie najlepszy mecz w przygodzie z piłką i oby takich jak najwięcej. Oby ci kibice, którzy zawsze nas wspierają, tak licznie zawsze przychodzili na stadion - powiedział.
Dalsza część tekstu pod wideo
Drzazga otworzył wynik spotkania, popisując się pięknym uderzeniem - To był strzał sytuacyjny. Piłka spadła mi na klatkę piersiową, wpadło mi do głowy, żeby uderzyć. Myślę, że takie rzeczy ciężko wytrenować - ocenił.
- Po meczu z Koroną odczuwałem lekki ból w mięśniu dwugłowym. Trochę mnie „pociągnęło” w pierwszej połowie, potem w drugiej, gdy oddałem strzał. Wolałem, żeby wszedł ktoś inny, bo ja nie dałbym rady grać - zaznaczył.
- Dobro drużyny jest najważniejsze. Jeśli nie będę przygotowany w stu procentach do meczu, to nie będę grał - dodał.
Redakcja meczyki.pl
Jakub Kreśliński18 Mar 2019 · 08:25
Źródło: wisla.krakow.pl

Przeczytaj również